Kucharski slang, czyli jak początkujący pracownik kuchni dogaduje się z mistrzem

02-12-2020

W środowisku gastronomicznym da się zauważyć niezwykłą oryginalność języka. Zwroty wymieniane między pracownikami poszczególnych działów są soczyste i apetyczne w nie mniejszym stopniu od samych potraw. Kucharski język mówiony, stosowany za kulisami sal restauracyjnych, na zapleczu, dla osób niezwiązanych z tą branżą i obserwujących pracę mistrzów kuchni z zewnątrz, może zaskakiwać zabawnymi połączeniami zwrotów i słów. Poznać wszystkie terminy slangu kucharskiego będziemy mogli tylko wtedy, gdy sami dołączymy do pracującego zespołu.

 

kucharski slang

 

Czeki, wydawki plus wulgaryzmy

 

Każda z grup zawodowych funkcjonujących na rynku posiada swój własny sposób komunikacji i kucharze nie stanowią tutaj żadnego wyjątku. Dzięki specyficznemu kodowi językowemu usprawniona zostaje komunikacja, a krótkie pojęcia często oznaczają cały szereg czynności, jakie młodsi kucharze muszą na polecenie wykonać. Tu nie ma czasu na długie zdania, bo jeśli na wydanie czeka kilkadziesiąt talerzy z daniami, to trzeba się skupić na ich jakości, a nie na tym, aby porozumiewać się zgodnie z podręcznikami do nauki języka polskiego. Żołnierskie komendy w kuchni to nic dziwnego, zwłaszcza, jeśli pracuje się pod presją czasu i w napiętej atmosferze. Ważne jest zgranie zespołu i znajomość znaczenia poszczególnych haseł. Czek to będzie kwitek z zamówieniem, który jeden pracownik może odczytać raz, aby wszyscy zrozumieli, o co tak naprawdę chodzi i żeby danie w mgnieniu oka zostało przygotowane. Wulgaryzmy w pracy kucharza nie są żadnym odstępstwem, pozwalają rozładować napięcie, przy okazji sprawiając, że przy wykonywaniu żmudnych i powtarzalnych czynności robi się nieco weselej.

 

mowa kucharza

 

Sprawna komunikacja za pomocą slangu

 

Przychodząc do pracy w nowej i nieznanej restauracji, młody człowiek musi zgrać się z ekipą i poznać sposób myślenia poszczególnych pracowników, aby odnaleźć się w nowej sytuacji. Poznanie slangu danej restauracji nie zajmuje zbyt wiele czasu. Wystarczy się wsłuchać i obserwować, jakie czynności na dane hasła są wykonywane. Po dwóch dniach jesteśmy już obeznani do tego stopnia, że czujemy się tak, jakbyśmy przepracowali w nowym miejscu cały miesiąc. Wulgaryzmy czasami stają się jedyną metodą na to, aby krnąbrnym i lekceważącym swoje obowiązki pracownikom przemówić do rozumu. Dopóki nie dotykają nas osobiście i nie niszczą naszej godności - można przymknąć na nie oko. Byle odgłosy tyrady nie dochodziły na główną salę restauracyjną.

 

Początkujący kucharz kontra mistrz kuchni.

 

Język gastronomii pełen jest zapożyczeń słownych z innych krajów. Już same nazwy specjalności kucharskich określa się na podstawie modelu francuskiego lub angielskiego. Wśród pojęć o zagranicznym rodowodzie znajdziemy wiele spolszczonych już odpowiedników. Dotyczyć mogą one technik przygotowywania określonych dań, np. bastowanie mięsa, dla poprawy jego soczystości i kruchości czy też deglasowanie, polegające na zalewaniu patelni, by z kawałków przywierających do jej powierzchni, z dodatkiem wina lub bulionu stworzyć pyszny sos. Do wszystkich tych czynności będziemy potrzebować porządne bluzy kucharskie.

 

kucharz i szef kuchni

 

Wszystko dla sprawniejszego wykonywania zadań w kuchni

 

Dłuższe słowa w środowisku kucharskim często są świadomie skracane, dotyczy to również nazw produktów spożywczych. Antrykot nagle staje się antkiem, a łosoś w nazewnictwie staje się łosiem. Do wszystkich zmian językowych można się szybko przyzwyczaić. Pracownicy nierzadko między sobą nadają imiona zawodowe, coś w rodzaju pseudonimu, co pozwala wzmocnić poczucie pracy w zespole i dodać nieco więcej energii do zbiorowego działania. Mimo sporego luzu panującego w tego typu miejscach pracy, pracownik początkujący w kuchni powinien do mistrza podchodzić z należytą estymą i szacunkiem. Jeśli mistrz jest osobą z kręgu naszych znajomych, kogo wiele lat znamy prywatnie, a nie tylko zawodowo, można sobie pozwolić na luźniejsze uwagi mniej oficjalne zwroty. Starszym wiekowo oraz rangami pracownikom należy się szacunek, ponieważ to właśnie dzięki nim w dużej mierze zespoły kucharzy są w stanie wycisnąć z siebie siódme poty, aby wyrobić wszelkie dopuszczalne normy w czasie pracy ku zadowoleniu wszystkich Gości.